Nie chodzi tutaj bynajmniej o porzucenie dotychczasowej firmy i założenie nowej. Ćwiczenie polegające na wymyślaniu swojej konkurencji pobudza kreatywność i pozwala znaleźć szanse dla rozwoju biznesu.
Jak rozwinąć biznes? Menedżerowie często się głowią na długich spotkaniach, organizują burze mózgu. Jednak znalezienie szansy wymaga kreatywności, której pobudzenie samo w sobie wymaga kreatywnego podejścia.
Świetnym ćwiczeniem, polecanym również przez firmy doradcze, jest tzw. wymyślanie konkurencji.
Jak przeprowadzić ćwiczenie?
Wyobraź sobie, że chcesz stworzyć nową firmę, która będzie konkurować z dotychczasową: jaka musi ona być, co oferować i w jaki sposób, aby zagroziła istniejącej lub też zagospodarowała nowe nisze.
Zobaczmy jak może to wyglądać to ćwiczenie na pewnym przykładzie. Dietetyk, który działa stacjonarnie w swojej placówce może obawiać się chociażby dietetyków udzielających porad on-line lub producentów aplikacji dietetycznych. Ale konkurencją mógłby być też inny dietetyk, który dodatkowo pracuje jako trener personalny (dodatkowa funkcja biznesu). A może kluczem do zdobycia większej ilości klientów jest lepsza dyspozycyjność?
Kiedy znasz już potencjalną (wymyśloną) konkurencję…
… to możesz „zabrać” z niej punkty przewagi nad twoim obecnym biznesem i dodać je do swojej oferty.
Czym się różni zrobienie takiego ćwiczenia od klasycznego wyznaczania nowych kierunków rozwoju firmy? Cóż – odniesieniem i zaangażowaniem wyobraźni. Jeżeli chcesz być skuteczny musisz wykorzystywać to jak działa twój mózg i poprzez ten pryzmat zarządzać. Szczególnie, że współczesna nauka o zarządzaniu coraz bardziej będzie się opierać na wykorzystaniu neuronauki. Ćwiczenie z wymyślaniem konkurencji jest bardzo dobrym przykładem.
Ćwiczenie możesz wykorzystać właściwie w dowolnej branży, możesz je przeprowadzić razem lub z zespołem. Jeżeli jesteś menedżerem zachęcam do przeprowadzenia go jednak z zespołem. Dzięki temu bardziej zaangażujesz współpracowników, a ustalenia i przyszłe działania z tym związane będą opierały się na konsensusie. Będą oni też bardziej skłonni je realizować, ponieważ nie zostały nadane odgórnie.
O czym pamiętać
Należy jednak zawsze pamiętać o tym, czym twoja firma się zajmuje, a czym nie. Czasami wkroczenie na nowe pola może powodować złe rozłożenie zasobów i osłabienie firmy. Wtedy czasem warto odpuścić lub postawić na outsourcing. Cóż… zarządzanie nigdy nie będzie nauką ścisłą. Zawsze trzeba myśleć, ryzykować i podejmować decyzje, mając nadzieję, że będą jak najlepsze. Ale to dobrze. Przynajmniej mamy pewność, że dobrego menedżera nie zastąpi sztuczna inteligencja.
A jeżeli interesują cię kwestie związane z biznesem, marketingiem i zarządzaniem (również z wykorzystaniem neuronauki) – koniecznie odwiedź blog o zarządzaniu Mickeys.pl
[Materiał zewnętrzny]