Coraz więcej Polaków decyduje się na ubezpieczenie mieszkania. Tylko towarzystwa ubezpieczeniowe direct sprzedały w ciągu trzech pierwszych kwartałów ubiegłego roku o blisko 15 proc. więcej takich polis. Obecnie ubezpieczonych jest dwie trzecie nieruchomości, na tle Europy to jednak wciąż niewiele. Eksperci wskazują, że dodatkowe ubezpieczenie warto wykupić, zwłaszcza że polisa w ramach kredytu bankowego ma wąski zakres, a ochroną nie jest objęte wyposażenie czy skutki włamania.
– Ubezpieczenie, które wykupujemy w związku z zaciągniętym kredytem, bardzo często ma określony zakres. Oczekiwaniem banku jest zabezpieczenie samej nieruchomości, czyli ubezpieczenie murów od nieprzewidzianych zdarzeń, takich jak huragan, powódź i zalanie. A przecież obok murów jest też wyposażenie o określonej wartości, to już jednak nie interesuje banku – wskazuje w rozmowie z agencją Newseria Biznes Anna Włodarczyk-Moczkowska, prezes zarządu w Gothaer Towarzystwie Ubezpieczeń.
Coraz więcej osób decyduje się na ochronę mieszkania i domu. Dane Komisji Nadzoru Finansowego wskazują, że objętych ubezpieczeniem jest ok. 67 proc. nieruchomości. Jeszcze w 2010 roku było to 50 proc. W dużej mierze wynik windują same banki, bo bez polisy nie można liczyć na kredyt hipoteczny. W ten sposób banki chronią nieruchomość, która stanowi zabezpieczenie kredytu.
– Najczęściej nie jest ubezpieczane wyposażenie czy skutki takich zdarzeń, jak włamanie czy wandalizm. Nie jest też ubezpieczane ryzyko związane z samym ubezpieczającym, czyli ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej w życiu prywatnym, wypadkowe – przypomina Włodarczyk-Moczkowska.
Zdaniem ekspertki warto dlatego zdecydować się na dodatkowe ubezpieczenie. Polisa będzie się różniła w zależności od przeznaczenia lokalu – inna będzie przy wynajmie, inna przy prowadzeniu w niej działalności.
W Polsce rośnie świadomość o korzyściach, jakie niesie ze sobą ubezpieczenie. Dla przykładu towarzystwa direct, oferujące polisy przez internet, sprzedały w okresie od stycznia do września 2014 roku o 14,8 proc. więcej takich polis niż rok wcześniej – wzrost z 73 do blisko 84 tys. (dane Polskiej Izby Ubezpieczeń). Jak zaznacza prezes Gothaer wpływa na to również relatywnie niska cena ubezpieczenia.
– Ubezpieczenia mieszkania zaczynają się już od ok. 100 zł. Wszystko zależy od indywidualnych potrzeb i wówczas cena jest pochodną zakresu ubezpieczenia i jego sumy – tłumaczy ekspertka. – Często do ubezpieczenia dołączany jest też pakiet assistance domowego.
Z danych Polskiej Izby Ubezpieczeń wynika, że choć wzrosła liczba zawieranych umów direct, to znacznie niższa jest łączna składka (spadek z 11,5 do 8,5 mln zł). Może to oznaczać albo duże obniżki cenowe, albo to, że klienci wybierają tanie umowy, o węższym zakresie ubezpieczenia.
[Newseria.pl]