Liczba świadczeń wypłaconych przez ZUS w programie Rodzina 500 plus za okres pierwszej połowy tego roku wyniosła nieco ponad 2 mln. Tylko za czerwiec było to ponad 258 tys. Za ten sam miesiąc na rzecz obywateli Polski zrealizowano ich nieco ponad 6,1 mln. Za pierwsze półrocze najwięcej świadczeń, bo blisko 1,8 mln, przekazano na rzecz Ukraińców. Na kolejnych miejscach znaleźli się obywatele Białorusi, Rosji, Wietnamu, Rumunii i Bułgarii. Jak wynika z wyliczeń znawców tematu, w ub.r. obcokrajowcy stanowili 4% świadczeniobiorców programu. Natomiast na podstawie obecnych informacji eksperci prognozują, że nastąpi w tej kwestii jeszcze lekki wzrost. I przewidują, że do końca roku obywatele innych państw będą stanowić już 5% beneficjentów ww. świadczenia.
Z programu Rodzina 500 plus mogą korzystać, po spełnieniu określonych warunków, obywatele innych państw. Z danych Zakładu Ubezpieczeń Społecznych wynika, że za okres od stycznia do czerwca br. wypłacono ponad 2 mln świadczeń na rzecz dzieci obcokrajowców. Tylko za czerwiec otrzymało je ponad 258 tys. osób pochodzących z innych krajów. Za ten sam miesiąc Polacy uzyskali w sumie przeszło 6,1 mln świadczeń. Natomiast za cały 2022 rok w przypadku cudzoziemców odnotowano ich ponad 3,2 mln.
– Z przytoczonych danych wynika, że udział obcokrajowców w programie Rodzina 500 plus w 2022 roku był na poziomie 4%. Biorąc pod uwagę, że tylko dzieci ukraińskie stanowiły w poszczególnych rocznikach w wieku szkolnym 5-8%, można wysnuć wniosek, iż istotna część cudzoziemców w Polsce nie korzystała od początku z przysługującego im prawa do świadczenia. Wiedza na ten temat prawdopodobnie upowszechniła się szczególnie wśród przedstawicieli innych nacji. W związku z tym można przewidywać, że liczebność obcokrajowców korzystających z tego prawa osiągnie w tym roku rekord – komentuje Kamil Sobolewski, główny ekonomista organizacji Pracodawcy RP.
Z kolei dr Antoni Kolek, prezes Instytutu Emerytalnego, przypomina, że początkowo program Rodzina 500 plus miał mieć charakter prodemograficzny. – Jednak z czasem okazało się, że świadczenie jest jedynie formą transferu społecznego. Potwierdza to także przyznanie prawa do niego obywatelom innych państw. Działanie to ma charakter typowo socjalny i w tych kategoriach można ten transfer rozważać – wyjaśnia ekspert.
Spośród obcokrajowców zdecydowanie najwięcej wypłaconych świadczeń wychowawczych za okres od stycznia do czerwca br. uzyskali Ukraińcy, bo blisko 1,8 mln. Na kolejnych miejscach w tym zestawieniu znajdują się obywatele Białorusi – prawie 101,5 tys., Rosji – przeszło 20,8 tys., Wietnamu – 13,5 tys., Rumunii – 12,4 tys., Bułgarii – ponad 9,5 tys. Dalej są osoby pochodzące z Indii – z wynikiem nieco ponad 9,4 tys., z Gruzji – blisko 6,4 tys., z Mołdawii – przeszło 4,5 tys. oraz z Chin – prawie 4 tys.
– Imigrantami z Ukrainy są głównie kobiety z dziećmi, bo mężczyźni zostali na froncie. Te osoby naprawdę potrzebują takiej pomocy. Wypłacanie 500 plus jest działaniem sensownym i humanitarnym, wpisującym się w polską strategię wobec tego sąsiedniego państwa. Jeśli wojna dalej będzie się toczyć za naszą wschodnią granicą, to Ukrainki z dziećmi nie zaczną masowo wracać w swoje rodzinne strony. Wyjadą wtedy, kiedy zrobi się tam spokojniej i ustaną bombardowania – komentuje główny ekonomista BCC, prof. Stanisław Gomułka. Do tego były wiceminister finansów przekonuje, że świadczenia dla zagranicznych obywateli nie stanowią istotnego obciążenia dla budżetu państwa.
Natomiast Kamil Sobolewski wylicza, że po podniesieniu świadczenia do 800 zł miesięcznie jego koszt wyniesie ok. 65 mld zł rocznie. 5% tej kwoty, która przypada na obcokrajowców, to wydatek ok. 1,3 mld złotych.
– To umiarkowana kwota rzędu 0,16% wydatków budżetu albo niecały 1% przyszłorocznego deficytu budżetowego, jeśli chcemy przyciągnąć do Polski obcokrajowców, którzy podejmą w naszym kraju legalne zatrudnienie, zintegrują się społecznie i kulturowo. Jeśli te osoby poznają nasz język, normy prawne i zwyczaje, stając się z czasem pełnoprawnymi obywatelami, to uzupełniają deficyt osób w wieku produkcyjnym. Szacuje się, że przez następnych 30 lat będzie on narastał w Polsce w tempie nawet 1000 mieszkańców każdego dnia roboczego. Powinniśmy więc zapewnić cudzoziemcom równe, a także jasne zasady i szanse – mówi Sobolewski.
Jak przekonuje dr Kolek, Polska musi się nauczyć funkcjonowania jako państwo przyjmujące (imigracyjne). Powinniśmy opracować spójną wieloletnią politykę migracyjną. Ona, oprócz strategii działania wobec cudzoziemców od dyskryminacji, przez integrację, po asymilację, pozwoli określić, jakie świadczenia i kiedy powinny przysługiwać obcokrajowcom.
– Potrzebna jest mądra polityka imigracyjna, obejmująca wymagania, oczekiwania czy warunki pobytu, prawa do świadczeń czy obywatelstwa. Mowa tu po pierwsze o warunkach dla poszczególnych osób czy rodzin. W tym możliwe są kryteria, np. brak konfliktów z prawem, poznanie języka, akceptacja dla podstawowych norm prawnych i społecznych. Po drugie, mowa o warunkach dla całych grup, jak np. odsetek obywateli danego państwa popełniających pospolite przestępstwa wpływający na reguły imigracyjne, podobnie jak przewiduje amerykański system wizowy – wyjaśnia Sobolewski.
Główny ekonomista Pracodawców RP wylicza też, że do końca roku obcokrajowcy będą stanowić 5% beneficjentów świadczenia wychowawczego. – Ponad milion Ukraińców w Polsce to 3% mieszkańców Polski, ale wśród nich jest mało osób starszych, a niemal połowa to dzieci. Oby nie był to jedyny element prorodzinnej i prointegracyjnej polityki polskiego państwa wobec obcokrajowców, a szczególnie ich dzieci – podsumowuje ekspert.
[MondayNews.pl]