Polacy emigrują na świadczenia przedemerytalne

Gwałtownie przybywa osób przechodzących na świadczenia przedemerytalne – informuje „Rzeczpospolita” (Nr z 25.10.2012 r.), powołując się na dane ZUS.

Podczas gdy w styczniu 2011 r. świadczenia przedemerytalne pobierało z ZUS około 80,2 tys. osób, to w sierpniu br. było ich już 109,1 tys. Gazeta tłumaczy to pogarszającą się sytuacją na rynku pracy, ucieczką starszych osób przed bezrobociem oraz wygaszeniem od początku 2009 r. powszechnych przywilejów emerytalnych. Zdaniem ekspertów, „lawinowy wzrost liczby osób korzystających z tych świadczeń to kolejny dowód na to, że sytuacja na rynku pracy gwałtownie się pogarsza”. Aleksandra Wiktorow, była prezes ZUS, obecnie Rzecznik Ubezpieczonych i członek Rady Gospodarczej przy Premierze mówi w gazecie, iż kiedy ” przybywa wszelkiego rodzaju świadczeń, to jest to sygnał tego, że sytuacja na rynku pracy zaczyna się psuć. Ludzie obawiając się kłopotów i biedy, na wszelki wypadek uciekają na zasiłki, kiedy tylko nabędą do nich prawa”.
Najwięcej osób na świadczeniach przedemerytalnych przybyło na Mazowszu i Śląsku.
Według dziennika, ” prawo do wcześniejszego świadczenia przysługuje osobom, które straciły pracę z przyczyn leżących po stronie pracodawcy i przez pół roku nie znalazły następnej”. Przy czym, „skala zwolnień jest tak duża, że wielu pracowników zaczyna wracać do starego pomysłu ucieczki na długotrwałe zwolnienia lekarskie, aby uniknąć utraty pracy i dochodów.” Znacznie większy problem z absencją chorobową jest w sektorze publicznym niż prywatnym – podaje „Rz”.

[Źródło: Rzecznik Ubezpieczonych; http://rzu.gov.pl/]

reklama: