Ożywienia na rynku pracy nie będzie, przynajmniej do końca tej połowy roku. Najnowsze wyniki badania Barometru Manpower dotyczącego pespektyw zatrudnienia w II kwartale br. nie nastrajają optymizmem.
Wprawdzie co dziesiąta firma zamierza zwiększać zatrudnienie, lecz również co dziesiąta zamierza je redukować. Najtrudniejsza sytuacja już od kilku kwartałów z rzędu panuje w budownictwie. Ale powody do obaw mogą mieć również pracownicy energetyki, wodociagów i przemysłu wydobywczego.
Choć ogólne trendy w Polsce są negatywne, to istnieją sektory, w których należy się spodziewać wzrostu zatrudnienia. Należą do nich: transport, logistyka, komunikacja, a także sektor publiczny. Spodziewany jest w nich 8-procentowy wzrost zatrudnienia. Ostrożniejszy optymizm wykazują pracodawcy w branżach takich jak: handel detaliczny i hurtowy oraz finanse, nieruchomości, ubezpieczenia i usługi.
Na nowe oferty pracy najbardziej mogą liczyć mieszkańcy południowo-zachodniej Polski.
– Badamy sześć regionów w Polsce i tam, gdzie firmy są najbardziej nastawione na zatrudnienia, to są firmy z Polski południowo-zachodniej, czyli z Dolnego Śląska – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Iwona Janas, dyrektor generalna Manpower Group w Polsce. – Tam rzeczywiście można spodziewać się najwięcej ofert pracy w II kwartale tego roku.
Branże, w których należy spodziewać się raczej zwolnień, a nie wzrostu zatrudnienia to przede wszystkim kopalnie i przemysł wydobywczy, gdzie o 18 proc. więcej firm planuje zmniejszyć niż zwiększyć zatrudnienie. Niewiele lepsze są prognozy dotyczące energetyki, gazownictwa i wodociągów (różnica 14 proc.). Nieco rzadziej spadek zatrudnienia planują restauratorzy, hotelarze, a także firmy zajmujące się budownictwem i produkcją przemysłową.
– Negatywne nastroje przedsiębiorców w innych krajach, a także obawy o dalsze rozprzestrzenianie się kryzysu finansowego w strefie euro, sprawiają, że przed osobami poszukującymi pracy rysuje się niezbyt optymistyczny scenariusz– mówi Iwona Janas, Dyrektor Generalna ManpowerGroup w Polsce. – Spodziewamy się jednak, że utrzyma się panujące wysokie zapotrzebowanie na specjalistów. Pracodawcy nadal bowiem poszukują pracowników, którzy zapewnią rozwój ich przedsiębiorstwom. Być może sytuacja zacznie zmieniać się na lepsze po II kwartale. Jednak, na podstawie obserwacji rynku możemy ocenić, że poprawa nie nastąpi wcześniej niż przed nastaniem IV kwartału.
W zestawieniu globalnym wyniki raportu Manpower Group pokazują, że większość pracodawców na świecie przewiduje, w mniejszym lub większym stopniu, zwiększenie zatrudnienia w drugim kwartale 2013 r. Dodatnie prognozy netto zatrudnienia uzyskano w 32 z 42 badanych krajów. Najbardziej optymistyczne ustalono na podstawie deklaracji pracodawców w Brazylii, na Tajwanie (+30 proc. dla obydwu krajów ), w Turcji (+28 proc.), w Indiach (+27 proc.). Z kolei najbardziej pesymistyczni są pracodawcy we Włoszech, Hiszpanii (-11proc. dla obydwu państw), Grecji (-6 proc.) i Holandii (-3 proc.).
W polskiej edycji badania wzięło udział 750 pracodawców.
[Newseria.pl]