Do niedawna banki z łatwością udzielały kredytów na zakup wymarzonego mieszkania, domu czy działki. Kredyt można było spłacać nawet 40 lat, a z pozyskanych środków sfinansować nawet 120% inwestycji. Było – minęło. Rekomendacja S, która weszła w życie na początku zeszłego roku pozwala wyliczyć zdolność kredytową tylko na 25 lat, a planowane od przyszłego roku kolejne obostrzenia dotyczące wysokości posiadanego wkładu własnego dodatkowo nie napawają kredytobiorców optymizmem. Co zatem jest istotne dla banku i na co musimy zwrócić uwagę ubiegając się o kredyt hipoteczny? Odpowiedź poniżej.
Aby starać się o kredyt musimy spełnić określone warunki, przedstawić konkretne dokumenty w tym między innymi przedłożyć zaświadczenie o zatrudnieniu, zarobkach, stanie cywilnym, czy innych stałych zobowiązaniach. W zależności od naszej historii – i to zarówno tej finansowej, jak i życiowej – bank będzie rozpatrywał wniosek o kredyt w różny sposób. Fakt czy jesteśmy w związku małżeńskim, czy posiadamy niepełnoletnie dzieci na utrzymaniu, ale również czy na co dzień korzystamy z kart kredytowych bądź spłacamy raty za sprzęt AGD – to informacje mające bezpośredni wpływ na naszą zdolność kredytową. Dla banku istotne jest czy w dłuższej perspektywie będziemy w stanie regularnie spłacać raty zaciągniętego kredytu hipotecznego uwzględniając inne niezbędne wydatki i koszty przez nas ponoszone.
1. Zatrudnienie
Bardzo istotnym elementem przesądzającym o decyzji kredytowej jest zatrudnienie. I tu uwaga – banki zwracają uwagę na to, jaką umową możemy się wykazać. Czy jest to umowa o dzieło, umowa zlecenia, a także umowa o pracę na czas określony czy na czas nieokreślony. Oczywiście najbardziej wiarygodna – a zatem o największej „zdolności kredytowej” – jest umowa o pracę na czas nieokreślony. Dla banku taka umowa to swego rodzaju zapewnienia, że dopóki nie spotka nas nic nieprzewidzianego, nie pojawią się niezależne od nas okoliczności, będziemy pracować czyli spłacać raty. Tak więc – jeśli mamy taką możliwość – warto wynegocjować z pracodawcą właśnie umowę o pracę na czas nieokreślony, nie zaś umowę cywilnoprawną. Pamiętajmy także o premiach, nagrodach i wszystkich dodatkowych dochodach, które odpowiednio zaraportowane mogą nam zwiększyć szanse na kredyt.
2. Dotychczasowe zobowiązania
Następnym czynnikiem warunkującym wysokość kredytu jest nasz stan posiadania. Chodzi tu nie tylko o wysokość środków na rachunku bankowym oraz regularne wpływy, ale również to, czy i ile posiadamy kart kredytowych. Nie bez znaczenia jest także wysokość limitu na kartach czy wysokość debetu w rachunku osobistym. Jeżeli jest tylko szansa na pozbycie się kart kredytowych w sensie likwidacji w banku należy to zrobić i to jeszcze przed złożeniem wniosku o kredyt. Każda karta kredytowa jest swego rodzaju „zagrożeniem” dla banku, gdyż są to dodatkowe obciążenia dla naszego budżetu, a zatem może wpłynąć na naszą wypłacalność czyli możliwość spłaty comiesięcznych rat. Bank obciążenia za kartę traktuje na równi z rachunkami za wodę, prąd czy zakup paliwa czyli nasze stałe zobowiązania i wydatki. Podobnie rzecz się ma z debetem do rachunku – nasza zdolność kredytowa będzie większa jeżeli nie będziemy posiadać możliwości zaciągania debetu na rachunku.
3. Mniej znaczy więcej
Posiadacze aut mogą zastanowić się czy wchodzi w grę sprzedaż samochodu. Oczywiście nie zawsze jest taka możliwość, ale jeżeli w czasie starania się o kredyt można sprzedać samochód, można wziąć taką ewentualność pod uwagę. Po pierwsze nie ma stałego kosztu rzędu 300 – 500 pln, który będzie brany pod uwagę przy wyliczaniu naszej zdolności kredytowej, a po drugie możemy przeznaczyć tą kwotę na wkład własny. Wkład własny to dobra „karta przetargowa” więc jeżeli jest możliwość sprzedaży samochodu, wsparcia ze strony rodziny czy znajomych, warto się nad tym zastanowić. Zawsze to in plus dla kredytobiorcy.
4. Dobre towarzystwo
Kolejną opcją, którą w miarę możliwości należy wziąć pod uwagę – zwłaszcza gdy słusznie wątpimy w samodzielną zdolność kredytową – to towarzystwo. Obecnie banki dopuszczają możliwość wzięcia kredytu z osobami trzecimi w tym np. z partnerem, rodzicami czy innymi krewnymi. Dobrze jeżeli współkredytobiorcy mają odpowiednio wysokie dochody, bo to zwiększa naszą wspólną zdolność kredytową, ale nie znaczy, że obie strony muszą mieć ponadprzeciętne zarobki. Większym ograniczeniem jest wiek osoby, z którą chcielibyśmy zaciągnąć kredyt – niektóre banki stosują górny limit wiekowy. W większości jest on na poziomie 70-75 lat (np. mBank czy Raiffeisen Polbank – 70 lat, Bank Millennium czy PKO BP – 75 lat), czasami nawet 80 lat (np. Alior Bank, Bank Pocztowy). Niezależnie od limitu jest to rozwiązanie, które czasami jest jedynym, aby móc dostać kredyt i wejść w posiadanie własnych czterech kątów.
„Przed złożeniem do banku wniosku o kredyt hipoteczny warto we własnym zakresie zebrać dokładne informacje, co jest brane pod uwagę przy wyliczaniu zdolności kredytowej i w jaki sposób możemy się przygotować do rozmów z bankiem. Następnie, punkt po punkcie powinniśmy sprawdzić czy w jakikolwiek sposób możemy podwyższyć swoją zdolność kredytową spłacając posiadane kredyty, pożyczki czy rezygnując z kart kredytowych. Mimo znacznego zaostrzenia polityki kredytowej banki nadal są naszym sprzymierzeńcem w drodze do sfinansowania zakupu nieruchomości, a doradcy finansowi oraz bankowi z pewnością również podpowiedzą, co w indywidualnej sytuacji należy zrobić by swoje szanse na kredyt zwiększyć. ” – mówi Leszek Zięba z Aspiro.
[ http://media.aspiro.net.pl/]
Zobacz naszą ofertę kredytów hipotecznych:
* MultiBank: zobacz ofertę – złóż wniosek
* mBank: zobacz ofertę – złóż wniosek
* Bank BPH: zobacz ofertę – złóż wniosek
* Alior Bank: zobacz ofertę – złóż wniosek
* Bank Millennium: zobacz ofertę – złóż wniosek
* Credit Agricole: zobacz ofertę – złóż wniosek
* Raiffeisen Polbank: zobacz ofertę – złóż wniosek